Przychodzi taki dzień w życiu każdego człowieka, w którym będzie musiał uczestniczyć w bardziej lub mniej lubianej formie aktywności pracowniczej, a mianowicie w imprezie firmowej. Ciało chce szaleć, a umysł skutecznie chłodzi nasze zapały, kierując uwagę w stronę obserwujących się bacznie współpracowników i co gorsza szefa. Czego absolutnie nie robić na imprezach firmowych? Oto kilka głównych przykazań.
Nie pij za dużo
Alkohol obniża naszą zdolność do trzeźwej oceny sytuacji. Stajemy się bardziej otwarci, a granice, których nigdy byśmy nie przekroczyli, z każdym kolejnym kieliszkiem wina widocznie się rozmywają. Przez alkohol możemy wplątać się w sytuację, której będziemy żałować dnia następnego. Zachowaj umiar, jeżeli wypiłaś o jednego drinka za dużo, nie daj tego po sobie poznać.
To nie czas i miejsce by grać sexy kociaka
Pamiętaj, że impreza firmowa to nie to samo co bar dla singli. Flirty zostaw na inną okazję. Alkohol sprawia, że stajesz się odważna, ale konsekwencje takiego zachowania możesz potem boleśnie odczuć. Nie chcesz chyba, aby twój status profesjonalistki zastąpiono innym mniej pochlebnym tytułem. Masz ochotę na flirty, wybierz do tego inne towarzystwo niż kolegów z biurka obok.
Zachowaj profesjonalizm
Nie tylko w zachowaniu, ale także w image’u. Impreza, owszem jest sytuacją, w której możesz trochę spuścić z tonu, nie jesteś w końcu na służbowym spotkaniu. Nie daj się jednak zbytnio ponieść fantazji. Strój wiele o nas mówi i jeśli w pracy znana jesteś z elegancji, na imprezie zabłyszcz jej innym, luźniejszym wymiarem. Jesteś pewną siebie kobietą, a twój strój ma być tylko przyjemnym dla oka dodatkiem.
Ugryź się w język
Ok, impreza firmowa zdecydowanie różni się od innych tego typu weekendowych aktywności. Współpracownicy nie są z reguły bliskimi przyjaciółmi, więc nie staraj się na siłę skracać między wami dystans. Nie należysz do osób o najsubtelniejszym języku, a twoim kawałom daleko do wygłaszania ich na salonach? Zrezygnuj więc z tej formy zabawiania gości. Niechcący możesz kogoś urazić, a niesmak w relacjach z współpracownikami może pozostać na długo po felernej wpadce.
Nie plotkuj
Nie obgaduj nikogo za plecami i broń Boże nie daj się wciągnąć w dyskusje na temat swojego szefa. To, że ktoś jest nieobecny na imprezie nie daje ci prawa by rozmawiać o nim z innymi. Możesz być pewna, że prędzej czy później taka informacja do niego dotrze i twoje tłumaczenie, że za dużo wypiłaś na nic się zda.
Pilnuj gościa swego
Jeśli zabierasz na imprezę firmową osobę towarzyszącą, bierzesz po części odpowiedzialność za jej zachowanie. Oczywiście, że jesteście dorośli; oczywiście, że nie masz prawa nikogo kontrolować, ale pamiętaj, że złe zachowanie towarzysza odbije się na tobie. Trzymaj więc rękę na pulsie, a impreza przestanie być tylko przykrym obowiązkiem.
Pamiętaj, aby pozostać profesjonalistką w relacjach między współpracownikami i szefostwem. Pokaż się z jak najlepszej strony, a udowodnisz, że jesteś pracownikiem idealnym. Nie tylko w pracy, ale i poza nią.