Można spotkać się z opinią, że w obecnych czasach nie ma już potrzeby zlecania tłumaczeń profesjonalistom, ponieważ można za darmo skorzystać z tłumacza Google i innych tym podobnych darmowych, ogólnodostępnych narzędzi.
W rzeczywistości jednak zawód tłumacza wciąż jest bardzo ważny w społeczeństwie i nic nie wskazuje na to, aby miał niedługo wyginąć. Dlaczego lepiej jest zlecić tłumaczenie profesjonaliście niż wykonywać je samodzielnie? Odpowiadamy!
Tłumacz Google nie poradzi sobie ze złożonymi wypowiedziami
Tłumacz Google lub internetowy słownik jest dobrym rozwiązaniem, kiedy chcemy szybko sprawdzić znaczenie pojedynczego słowa czy jakiejś krótkiej frazy. Kiedy jednak musimy przetłumaczyć coś dłuższego i zależy nam, aby było to zrobione dobrze, korzystanie z darmowych internetowych tłumaczy mija się z celem.
Możemy się spodziewać, że niektóre słowa zostaną przetłumaczone zupełnie źle, ponieważ robot źle zinterpretuje kontekst, w którym zostały użyte, roboty mają też problem z kolokwializmami, złożonymi zdaniami i pułapkami gramatycznymi.
Dłuższy tekst przetłumaczony za pomocą internetowego tłumacza będzie bardzo połamany i najeżony błędami, tak, jakby pisała go osoba nie znająca do końca języka polskiego (czy też innego języka, jeśli chcemy przetłumaczyć tekst w języku polskim). Przedstawiając taki tekst potencjalnemu pracodawcy czy innej osobie, której opinia jest dla nas istotna, możemy zrobić bardzo złe wrażenie.
Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie zlecenie wykonania tłumaczenia profesjonalnemu biuru tłumaczeń, takiemu jak Colltra. Będziemy mieli wtedy pewność, że tłumaczenie będzie w pełni poprawne i nikt nie będzie miał problemu z jego odczytaniem i zrozumieniem.
Dokumenty przetłumaczone samodzielnie mogą nie zostać uznane
Jeśli na przykład dotychczas uczyliśmy się w Polsce, ale chcemy studiować za granicą, to jest bardzo prawdopodobne, że będą nam potrzebne takie dokumenty, jak świadectwo ukończenia szkoły średniej i wyniki egzaminu maturalnego. Poza oryginałami lub ich kopiami będziemy musieli dostarczyć także tłumaczenia.
Nie dość, że z dużym prawdopodobieństwem uczelnia nie uzna dokumentów przetłumaczonych samodzielnie, to zazwyczaj jeszcze profesjonalista dokonujący tłumaczenia będzie musiał mieć status tłumacza przysięgłego.
Nawet, jeśli w przypadku jakiejś pomniejszej sprawy urzędowej lub innej zostanie uznany tekst przetłumaczony przez amatora, to dokonane przez nas błędy mogą świadczyć na naszą niekorzyść, a jeśli pomyliśmy się na swoją korzyść w istotnej kwestii, możemy nawet zostać oskarżeni o oszustwo.